Święto Dziękczynienia w USA

Największym plusem spędzenia całego roku w USA jest poznanie wszystkich tradycji Stanów Zjednoczonych od podszewki-poprzez doświadczenie ich na własnej skórze. Nie miałam pojęcia o mocy tego święta Dziękczynienia dopóki nie przekonałam się na czym tak na prawdę polega... I od teraz zaliczam je do moich ulubionych :) !

Thanksgiving, czyli święto Dziękczynienia znajduje się w czołówce najpopularniejszych świąt obchodzonych w USA od 1565. Celebrowane jest w ostatni czwartek listopada tuż przed czarnym piątkiem przez wszystkich mieszkańców kraju bez względu na religię i pochodzenie. Ponieważ jest, to święto federalne wszystkie instytucje tego dnia są pozamykane. 

W większych miastach są organizowane rozmaite spektakle i parady już z samego rana. Osobiście mieszkam w małym miasteczku, więc miałam tylko okazję obejrzeć jak, to wygląda siedząc przy porannej kawie na kanapie, spoglądając na 40 calowy ekran telewizora. Cały 3 godzinny spektakl zrobił na mnie ogromne wrażenie. Nie jestem nawet w stanie sobie wyobrazić jak znakomicie musiał wyglądać na żywo. 

Tysiące artystów, miliony widzów i jedno miasto-Czyli bajeczna parada w NY 2015

Potrawy

Kulminacyjnym punktem święta jest czas spędzony z rodziną podczas obiadu. Ja spędziłam ten dzień u brata mojego host taty i jego rodziny. Przed posiłkiem często odmawia się modlitwę dziękczynną, tak również było u Nas. Zaraz po niej czas na obiad. Królującym na stole daniem jest oczywiście indyk. W tradycyjne menu wpisują się między innymi: ''słodkie ziemniaki'', sos żórawinowy oraz tarta dyniowa. Żadnej z przygotowanych potraw nie miałam wcześniej okazji spróbować-aż do teraz. Jednak nie wszystkie przypadły mi do gustu.. 

Indyk

Słodkie ziemniaki, to nic innego niż przysmażone ziemniaki w cukrze. Wśród Amerykanów robią furorę mi jednak nie smakują w ogóle.

Na zdjęciu widać bite ziemniaki ze śmietaną solą i pieprzem, sos grzybowy oraz makaron z warzywami.

Serowa zapiekanka warzywna

Wykorzystałam okazję na swoją pasję- upiekłam i ozdobiłam tort czekoladowy z truskawkami. Dekoracje oczywiście nie odbiegają od tematyki święta :)

Pomoc charytatywna 

Kościoły, domy strażaków, szkoły, firmy, banki, supermarkety… organizują obiady charytatywne, lub zbiórki żywności dla bezdomnych i dla tych, których nie stać na kupienie indyka… Wszyscy ludzie razem się jednoczą i pomagają sobie nawzajem. Ludzie w sklepach, biurach, na ulicy są szczęśliwi, uśmiechnięci i mówią do siebie “Wesołego Święta Dziękczynienia” . Wzajemnie dzielą się radością tego co jest bliskie ich sercu.

Sama wzięłam udział tydzień temu w pakowaniu paczek żywności dla bezdomnych. Nic lepiej nie zbuduje ''człowieczeństwa w człowieku'' jak niesienie pomocy dla potrzebujących jej :)

''Jestem wdzięczna/-y za...''-

 Jest, to przede wszystkim wspaniały dzień do refleksji. Poprzez codzienne zabieganie-pracę, rachunki, obowiązki i starania o lepsze jutro zapominamy, o ''życiu tu i teraz''. Narzekanie staje się nawykiem poprzez, który zataczamy błędne koło. 

Dlatego uważam, że ten dzień jest wyjątkowy jak i przydatny. Ludzie, którzy mają problem z pozytywnym nastawieniem, cieszeniem się każdą chwilą i każdym oddechem w dniu dziękczynnym mają czas na zastanowienia się za co powinni być wdzięczni i docenienie tego. Mają czas w końcu stanąć przed lustrem, spojrzeć sobie w oczy i dostrzec wartości niematerialne-Bliskich, zdrowie lub kolejny dzień przed sobą. 

Ciekawostki:

• 46 milionów – tyle indyków zostało skonsumowanych w zeszłoroczne Święto Dziękczynienia.

1,5 miliarda funtów – tyle łącznie ważyły wszystkie dynie wyprodukowane w USA w 2010 roku

12 stóp (3,6 metra) – to średnica największego na świecie ciasta dyniowego. Zostało ono upieczone w 2005 roku, ważyło ponad 2000 funtów, a na jego zrobienie zużyto między innymi 1860 jajek.

Święto dziękczynienia to także czas podróży i wzmożonego ruchu na lotniskach. Najbardziej zatłoczone w tym czasie są: 1) O’Hare w Chicago; 2) Los Angeles International Airport; 3) Logan International w Nowym Jorku; 4) La Guardia International oraz 5) San Francisco International.

20 mil/g – maksymalna prędkość z jaką może biec dziki indyk. Najszybszy człowiek na ziemi Usain Wolt, biegł z prędkością 23,5 mil/g podczas mistrzostw świata w biegu na 100 metrów w 2009 roku.

Najszczęśliwszy człowiek, to ten który potrafi czerpać radość z najmniejszych fragmentów dnia codziennego,a  przede wszystkim jest za nie wdzięczny :)