Skoro Ameryka, to od razu możemy skojarzyć z jedzeniem. I oto pomysł na kolejny post :)
Dzisiaj upiekłam ciasteczka na spotkanie exchange studentów. Wybrałam jedne z najpopularniejszych amerykańskich ciastek- Chocolate Chip cookies. Przepis wzięłam od mojej cioci. Wolałam mieć sprawdzony, bo nie ufam przepisom z internetu. Najczęściej są zmodyfikowane, a zależało mi, żeby otrzymać tradycyjny smak :)
Dzisiaj upiekłam ciasteczka na spotkanie exchange studentów. Wybrałam jedne z najpopularniejszych amerykańskich ciastek- Chocolate Chip cookies. Przepis wzięłam od mojej cioci. Wolałam mieć sprawdzony, bo nie ufam przepisom z internetu. Najczęściej są zmodyfikowane, a zależało mi, żeby otrzymać tradycyjny smak :)
Szybki i prosty przepis na ok. 30 ciasteczek:
Sama zapomniałam o papierze zapewniając sobie podwójny bałagan :) |
- 1 łyżeczka sody
- 1/2 łyżeczki soli
- 250g. masła (miękkiego)
- 180g. (3/4 szklanki) cukru
- 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
- 3/4 szklanki brązowego cukru
- 2 jajka
- 2 i 1/4 (550g.) szklanki mąki
- 2 szklanki ''chocolate chips'', lub posiekanej gorzkiej czekolady.
1. Wszystkie składniki razem zmiksować.
2. Za pomocą łyżki przełożyć na blachę obłożoną papierem do pieczenia lub folią aluminiową formując kulki.
3. Piec przez 9 minut w temp. 190 stopni z termoobiegiem.
4. Wyjąć blachę z piekarnika i poczekać, aż ostygną na blaszce!
PS. Ciasteczka nie mają być piękne, ale mają smakować ''jak u babci''. Najlepiej spożywać w połaczeniu ze szklanką mleka. SMACZNEGO :) !
W Ameryce miałam też okazję upiec kilka tortów, oto efekty :)
Tort na 40 urodziny host cioci Jolene |
Tort na urodziny 90 host dziadka |
Tort na święto dziękczynienia |
Tort dla host taty. |
szalony tort dla szalonej host siostry Macy <3 |
domki zimowy :) |
Ginger bread cookies |